Załatwmy najważniejszą rzecz na samym początku: tak, to jest jeszcze możliwe. Kluczowe wydaje się być słowo „jeszcze”, ponieważ banki powoli, ale jednak konsekwentnie dążą do wymagania od klientów 20% wkładu własnego. Epidemia i kryzys wywołany koronawirusem mogą to skutecznie przyspieszyć.
W ostatnim czasie byliśmy świadkami wielu zmian jeśli chodzi o podejście banków do oczekiwanego wkładu własnego. Najważniejsze z nich do zwiększenie wymagań przez PKO BP (zmiana z 10% na 20% wkładu własnego). Przez jakiś czas ING Bank Śląski oczekiwał aż 30% wkładu własnego, ale ostatecznie wrócił do swojego normalnego poziomu i klienci muszą posiadać 20% własnych środków.
Gdzie zatem szukać finansowania z minimalnym wkładem własnym? Kroki należy skierować do mBanku lub Alior Banku. Pod pewnymi warunkami jest szansa również w Millennium lub Santanderze. Podsumowanie podejścia banków na grafice poniżej.
* Klient wewnętrzny Santander Banku to klient posiadający od co najmniej 4 pełnych miesięcy kalendarzowych konto osobiste w PLN w Santander Bank Polska, pod warunkiem, że w każdym z 3 ostatnich miesięcy przed złożeniem wniosku o określenie wstępnych warunków kredytu na to konto była dokonana co najmniej jedna wpłata (gotówkowa lub przelew).